Kochani, najlepszych i ze smakiem Świąt Bożego Narodzenia, wielu miłych chwil w rodzinnym gronie, a dzisiaj fajnych prezentów na Mikołajki.
Dla wtajemniczonych, ciąg dalszy historii o Williamie Levym i Jackie Bracamontes. Miłego czytania.
Życzy autorka Agnieszka.
NOTA
Objawienia dotyczące jej historii życia nie kończą się, a po tym, jak Jacky Bracamontes ujawniła w swojej książce ''Wybieg mojego życia'', że między Williamem Levy'm i nią nastąpił flirt, który mógł zakończyć się romansem, aktorka podejmuje temat. Bez wątpienia jednym z najczęściej komentowanych rozdziałów dotyczących premiery tekstu byłej królowej piękności jest krótka historia z Kubańczykiem, który, jak zapewniła, nie był dla niej.
W wywiadzie dla programu Suelta la Sopa prowadząca powróciła, aby porozmawiać o swoim związku z partnerem w ''Sortilegio''. „Kto jego nie lubi (William Levy)''? Jest przystojny, ale zdecydowanie nie był dla mnie tą osobą i myślę, że od początku wszystko było jasne - powiedziała Jackie.
Chociaż nie pracowali jako para, ponieważ właśnie kiedy planowali rozpocząć związek, on i Elizabeth Gutiérrez czekali na drugie dziecko, Jacky i William utrzymali piękną przyjaźń, która trwa do dziś: „Dobrze się z nim dogaduję, kocham go bardzo, to świetny facet, ale nie dla mnie ”.
Jacky wyjaśniła, że chociaż pociąga ją (Jackie) fizycznie, nie wspominając już o tym, jak dobrze się dogadywali, bardzo szanowała wartości rodzinne i bez żadnego powodu nie chciała ingerować w relacje Elizabeth i Williama, którzy byli wtedy rozdzieleni: „Jestem kobietą rodzinną „ Teraz, gdy William ma także swoją rodzinę, jest przekonany, że los nie jest zły, a zdecydowanie, że ten związek się nie wydarzył, był najlepszy dla nich obojga: „Nie wiesz, jak szczęśliwie sprawia, że widzę, jak się spełnia z rodziną, z żoną Ze swoimi dziećmi, ja z moimi, to znaczy tak naprawdę nie ma nic lepszego niż to, że każde z nich zostanie stworzone z osobą, którą kochają i ze swoimi dziećmi, które są najlepszym darem Boga.