Łączna liczba wyświetleń

czwartek, 3 lipca 2025

NOTA -> „Uwolnić Willy’ego” - z filmu: ''Uwolnić orkę'': Fani Williama Levy’ego z humorem i sympatią reagują na jego aresztowanie na Florydzie.

12 lipca 2025. „Zapewniam mu mieszkanie i wyżywienie na czas jego aresztu domowego. Dbam o to, żeby nie opuścił żadnej rozprawy!” – skomentował fan aktora. Aresztowanie Williama Levy'ego na południu Florydy za domniemane nieobyczajne zachowanie pod wpływem alkoholu i wtargnięcie na cudzy teren wywołało falę reakcji – od niedowierzania, przez śmiech, po bezwarunkowe wsparcie ze strony jego fanów. Kubański aktor, znany ze swojego uroku w telenowelach i filmach, został zatrzymany po zagadkowym incydencie w Weston, spokojnym miasteczku na północ od Miami. Ale poza raportem policyjnym , to, co naprawdę przykuło uwagę, to niezwykły strumień komentarzy w mediach społecznościowych. Pod hasztagiem #FreeWilly — w sprytnym nawiązaniu do jego imienia — setki fanów rzuciło się, by go bronić na stronie Instagrama „Only in Dade” z mieszanką humoru, sympatii, a nawet sugestii „dobrowolnego aresztu domowego”. „Jeśli zapłacę kaucję, czy to oznacza, że wrócisz ze mną do domu?” napisał jeden użytkownik, śmiejąc się. Inny skomentował: „Zapewniam im zakwaterowanie i wyżywienie podczas aresztu domowego; upewnię się, że nie opuszczą żadnej rozprawy!” Ogólny ton był pełen współczucia, a wielu wskazywało, że „wszyscy mieliśmy złą noc” i że Levy „nadal jest najprzystojniejszy, nawet na zdjęciu z aresztu”. Niektórzy żartowali nawet na temat teorii spiskowych: „Chyba pomylił domy; w Weston wszystkie wyglądają tak samo” – skomentował jeden z użytkowników. Inni zauważyli, że wszystko mogło zacząć się od kłótni w restauracji, gdzie po zapomnieniu telefonu komórkowego William próbował wrócić i został oskarżony o wtargnięcie. „Za dużo mu naliczyli, poskarżył się i wezwali policję” – zauważył jeden z fanów, który prosił o współczucie. Zauważyli to również ci, którzy mieli osobisty kontakt z aktorem. „To dżentelmen; spotkałem go i był miły” – stwierdziło kilku użytkowników, którzy bronili go przed negatywnymi komentarzami. Niektórzy ubolewali nad jego „zmęczonym” wyglądem na zdjęciu z aresztowania, co podsyciło plotki o problemach osobistych. „Przechodzi przez trudny okres, potrzebuje pomocy, a nie linczu” – stwierdził jeden z jego zwolenników. Pomimo sarkastycznych lub krytycznych komentarzy, większość wyraziła swoje poparcie: „Może wkraczać na moją posesję, kiedy tylko zechce”, „Ja zapłacę rachunek, a on może zatrzymać się u mnie w domu” i „Noc imprezowania nie przekreśla kariery” – to były powtarzane frazy. Levy, który znalazł się na pierwszych stronach gazet ze względu na swoje życie uczuciowe i publiczne rozstania, znów znalazł się w centrum zainteresowania mediów, ale tym razem w formie cyfrowej tragikomedii, w której empatia jego fanów zabłysła w całej okazałości. A ty, gdyby William Levy przypadkowo wszedł do twojego domu… czy zadzwoniłbyś na policję, czy przygotowałbyś sobie drinka? Wersja Williama Levy'ego. Po wyjściu na wolność za kaucją we wtorek, 15 kwietnia, Levy złożył pierwsze oświadczenia dla prasy. Według wyjaśnień aktora dla Univisión, wszystko zaczęło się od dyskusji między kilkoma osobami w restauracji w Weston. Stwierdził, że próbował mediować, aby zapobiec kłótni i zaprzeczył, że kogokolwiek popychał lub odmawiał zapłacenia rachunku. „Zawsze skupiałem się na powstrzymywaniu się... aby sytuacja nie eskalowała”, zapewnił. Levy zbagatelizował dramatyczne przeżycia związane z godzinami spędzonymi w areszcie policyjnym, żartując nawet, że znalazł „dobrych przyjaciół”. Został zatrzymany przez Biuro Szeryfa Broward i oskarżony o publiczne upicie się, zakłócanie porządku publicznego i wtargnięcie na cudzy teren. Do incydentu doszło w restauracji Baires Grill, gdzie dzielił się posiłkiem z rodzicami przyjaciół swojego syna. Według źródła cytowanego przez ''People en Español'', Levy zapłacił już za rundę drinków „dla około stu osób”, a konflikt wybuchł po otrzymaniu dużego rachunku. Całkowita kwota kaucji wyniosła 500 dolarów. Teraz aktor pozostaje na wolności, czekając na nową rozprawę. Źródło: https://x.com/Ines_Maddy

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz