Wesołych,miłych i spokojnych Świąt Bożego Narodzenia, spędzonych w rodzinnym gronie oraz wszystkiego nalepszego w ten czas. Niech Mikołaj spełni Wasze marzenia. Pozdrawiam i obiecuję mnóstwo nowości o Williamie Levym.
Łączna liczba wyświetleń
piątek, 25 grudnia 2020
NOTA -> William Levy wyznał, czego chce na Boże Narodzenie i co lubi rozdawać.
poniedziałek, 7 grudnia 2020
NOTA -> "Triumf miłości" przewidział koronawirusa!
Jedna z najpopularniejszych w Polsce telenowel, remake wielkiego hitu "Cristina" (1998), swoim scenariuszem mocno odstawała od pierwowzoru. Nikt jednak nie przewidywał, że przedstawione w niej sytuacje okażą się kiedyś rzeczywistością.
Telenowela "Triumf miłości" (org. Triunfo del amor) była jedną z najbardziej polularnych telenowel w polskiej telewizji. Pomimo bycia adaptacją kultowej "Cristiny" (1998), produkcja Salvadora Mejíi zeszła na zupełnie inne ścieżki, które mocno różniły sie od tych przedstawionych w poprzedniej wersji - niektóre z nich dość nietypowe.
Przykładem jest epidemia śmiertelnego wirusa, który atakuje kilka postaci - w tym głównych bohaterów, Marię (Maite Perroni) i Maxa (William Levy). Pierwszym zakażonym jest Alonso (Mark Tacher), postać, która pojawia się w połowie telenoweli, aby spróbować zdobyć miłość dziewczyny. W "Cristinie" odpowiednik tej postaci - wtedy odgrywana przez Toño Mauri'ego - również zapada na białaczkę, ale w tej wersji choroba bohatera nabiera znacznie poważniejszych rozmiarów.
Dzieje się tak, ponieważ nieznany wirus okazuje się wysoce zaraźliwy, atakuje również Marię, wielką miłość pierwszego zarażonego. Z poważnymi objawami zaginiona córka Victorii (Victoria Ruffo) w końcu musi izolować się na czas leczenia w otoczeniu lekarzy noszących maski i ubrania ochronne, aby zapobiec rozprzestrzenianiu choroby.
Świadomy tego, że Marii grozi śmierć, Max przedkłada swoją miłość do głównej bohaterki ponad wszystko i stara się odwiedzić ją osobiście w szpitalu, mimo że zdaje sobie sprawę z łatwego ryzyka zarażenia. Tak też się dzieje: on również zostaje zaatakowany przez wirusa i finalnie, w jeszcze powazniejszym stanie niż jego ukochana, znajduje się na skraju śmierci.
Czy ta sytuacja nie wygląda znajomo? Dla wielu ludzi tak. W 2010 roku, kiedy "Triumf miłości" został wyemitowany w Meksyku, epidemia opisywana przez Mejíę i jego zespół wydawała się czymś całkowicie odległym od rzeczywistości. Obecnie jednak wiele osób uważa, że meksykański producent dziesięć lat temu w jakiś sposób przewidział "koronawirusa", gdyż sytuacja, w jakiej znaleźli się bohaterowie, jest bardzo podobna do sytuacji najpoważniej chorych pacjentów z COVID-19.
Zobaczcie sceny, w których Max odważa się towarzyszyć Marii w szpitalu i zaczyna przejawiać pierwsze objawy choroby.
Tłumaczenie: Blog o telenowelach.
sobota, 5 grudnia 2020
NOTA -> Pierwszy klaps na planie "Café con aroma de mujer".
W czwartek w przepięknych krajobrazach kolumbijskiego Eje Cafetero rozpoczęły się zdjęcia do nowej wersji "Café con aroma de mujer" z Williamem Levym, Laurą Londoño i Carmen Villalobos w rolach głównych.
W imponującej krainie tzw. Kawowej Osi, kanał RCN rozpoczął nagrywanie nowej wersji "Café con aroma de mujer", z udziałem kubańskiego amanta Williama Levy'ego ("Nie igraj z aniołem"), kolumbijskiej aktorki Laury Londoño ("Cumbia Ninja") i Carmen Villalobos ("Moje serce bije dla Loli") w roli antagonistki. Produkcja będzie współczesną wersją hitowej historii napisanej przez Fernando Gaitana, twórcę "Yo soy Betty, la fea" ("Brzydula"), w 1994 roku.
Za adaptację scenariusza do nowej wersji odpowiedzialni są Adriana Suárez, Javier Giraldo i Paola Cazares, za kamerami stanęli uznani kolumbijscy reżyserzy Mauricio Cruz i Olga Lucía Rodríguez. Obsadę telenoweli uzupełniąja nazwiska takich aktorów, jak Diego Cadavid ("Brzydula"), Lincoln Palomeque ("Santa Diabla"), Mábel Moreno ("Chica Vampiro"), Katherine Vélez, Andrés Toro i Laura Archbold.
"Jesteśmy bardzo zadowoleni z rozpoczęcia nagrań tej produkcji, która identyfikuje nas jako Kolumbijczyków i którą wszyscy nosimy w naszych sercach” - powiedziała Laura Londoño, protagonistka tej telenoweli. AKtorka wcieli się w rolę słynnej Gavioty, którą w poprzednich wersjach odgrywały Margarita Rosa de Francisco, Silvia Navarro i Angelica Rivera.
Ze swojej strony kubańczyk William Levy dodał - "Jest to projekt z dużą dozą kolumbijskiego smaku, cieszę się, że jestem jego częścią, co jest nie tylko uznaną historią w Kolumbii, ale także świetnym odniesieniem w telewizji na całym świecie."
Zdjęcie: William Levy podczas pierwszego dnia pracy na planie zdjęciowym nowej telenoweli / fot. RCN Television
Miasteczka Risaralda i Caldas, kolumbijskie zagłębie kawowe, będą miejscem, w którym toczyć się będzie większość akcji. Niektóre sceny nagrywane będą również w Bogocie i Nowym Jorku.
NOTA -> William Levy zmienił wygląd dla nowej roli.
Przystojny kubańczyk podzielił się zdjęciem, na którym widzimy jego nowy look do roli w remaku "Café con aroma de mujer". Wziął również udział w specjalnej sesji zdjęciowej promującej telenowelę.
Po kliku latach z dala od telenowel, William Levy ("Nie igraj z aniołem") jest gotowy , aby powrócić do pracy w gatunku, który przyniósł mu międzynarodową sławę. Aktor zagra protagonistę telenoweli pod roboczym tytułem "Café", która będzie współczesną adaptacją słynnej "Café con aroma de mujer", pierwowzoru popularnych w Polsce produkcji - "Miłości jak tequila" (Televisa) i "Kiedy będziesz moja" (TV Azteca).
Aktor przeniósł się już do Kolumbii, gdzie nagrywany będzie projekt. W mediach społecznościowych podzielił się również zdjęcięm z metamorfozy, którą musiał przejść. Tym samym wrócił do aktywności w internecie, którą zawiesił na początku października, gdy jego syn Christopher uległ wypadkowi podczas prowadzenia wózka golfowego. 14-latek z powodzeniem dochodzi już do siebie.
Po długim czasie nieudostępniania żadnych postów, William rozpieścił ponad 7 milionów obserwujących swoim nowym zdjęciem, na którym prezentuje się bez koszulki, prężąc swoje stalowe mięśnie brzucha i nowy llok, z którym powróci do telenowel. "Wstań i lśnij. Dzień 1. Kocham was wszystkich" - napisał Levy obok migawki, za pomocą której sprowokował ponad 600 tysięcy reakcji, w tym kilku innych aktorów, takich jak Ana Brenda Contreras ("Dzikie serce") i Sebastián Rulli ("Trzy razy Ana"), którzy gratulowali i życzyli mu wszystkiego najlepszego w nowym przedsięwizięciu telewizji Telemundo i RCN.
Aktor wyróżnia się zmianą wyglądu, która została wykonana, aby mógł wcielić się w postać, którą Guy Ecker ("Eva Luna") stworzył w oryginalnej wersji z 1994 roku, i którą w 2007 roku za sprawą "Miłości jak tequila" uosabiał Eduardo Yañéz . Dla tej roli Levy ściął włosy i przeszedł rozjaśnianie, które sprawiło, że wygląda jak William Levy z początków kariery, znów widzimy go w mocnym blondzie. Należy zauważyć, że przy tej transformacji Levy wygląda bardzo młodo, czasami prawie identycznie jak jego syn Christopher, który również dostrzegł to podobieństwo: „Ktoś zaczyna wyglądać jak ja” - napisał 14-latek.
W ostatnich dniach latynoski przystojniak wziął również udział w specjalnej sesji zdjeciowej dla magazynu Vea, która będzie promować nową telenowelę. Na planie sesji towarzyszyły mu Laura Londoño ("Cumbia Ninja") i Carmen Villalobos ("Moje serce bije dla loli"), jego partnerki z planu telenoweli, które będą walczyć o serce jego bohatera. Efekty sesji zamieszczamy poniżej.