ŚWIETNE DZIEDZICTWO.
''Z moimi dziećmi rozmawiamy o tym, jak ważne jest postawienie się w sytuacji ludzi i docenienie tego, co się ma''.
Na przykład podczas treningu baseballowego mówię mojemu synowi, że jeśli osiągnie dany cel, dam mu pieniądze.
Zamiast dawać mu pieniądze, bo tak, każę mu zarabiać, żeby miał swoje małe pieniądze, które zarobił. Wspominając anegdotę, którą opowiedział o swoim najstarszym synu, Christopcherze, zapewnia, że zawsze będzie to lekcja życia.
''W szkole jego kolega nie miał pieniędzy na obiad, a mój syn miał jakieś 100 dolarów oszczędności i postanowił mu je dać. Zrobił to bezinteresownie, następnego dnia zadzwonili do nas ze szkoły aby powiedzieć nam, że mój syn dał 100 dolarów uczniowi i że on, uwierzył w siebie i zaczęło się się dziać tysiąc innych rzeczy.Tego dnia musieliśmy iść porozmawiać z dyrektorką, tak naprawdę z powodu szlachetnego gestu dla drugiego ucznia, ale jesteśmy za bardzo wrażliwym społeczeństwem, które odbiera wszystko negatywnie. Musiałem porozmawiać z synem i powiedzieć mu, że nie powinien przestać być szlachetny, a zamiast tego, to znaczy żeby zamiast dawać komuś pieniądze na obiad, następnym razem niech lepiej go kupi i odda mu.
Więc zawsze musisz wydobywać dobro, nawet jeśli jest to sytuacja, która zmusza Cię do przemyślenia sposobu, w jaki robisz określone rzeczy.
Nigdy nie powinniśmy żałować, że chcemy zrobić coś dobrego lub mieć dobry gest wobec innych''.
Tłumaczenie: autorka bloga na podstawie artykułu o Williamie Levym w ''15 Minutos''
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz