Zdjęcie: Netflix Latinoamerica; screen z filmu "Café con aroma de mujer | Tráiler oficial | Netflix"Aromat miłości - nowa kolumbijska telenowela.
Aromat miłości to telenowela, którą już wkrótce będzie można oglądać w polskiej telewizji. To idealna propozycja dla wszystkich fanów latynoskich melodramatów, a dodatkowo na ekranie pojawi się William Levy. To jeden z najpopularniejszych aktorów gatunku, którego Polacy pamiętają z takich tytułów jak Triumf miłości czy Nie igraj z aniołem, Co wiemy o emisji w Polsce?
Aromat miłości to klasyczna kolumbijska telenowela, która bazuje na scenariuszu z 1994 roku autorstwa Fernando Gaitana. Główną bohaterką jest Teresa, która pracuje na plantacji kawy w Kolumbii. Niespodziewanie umiera właściciel posiadłości, a na jego pogrzeb przyjeżdża cała jego rodzina. Wtedy Teresa poznaje jego wnuka Sebastiana, w którym zakochuje się ze wzajemnością. Ich miłość jest jednak niemożliwa, ponieważ Sebastian jest już zaręczony z Lucią. W role główne wcielają się William Levy, Laura Londoño, Carmen Villalobos, Diego Cadavid, Lincoln Palomeque, Luces Velásquez i Mabel Moreno. Kiedy i gdzie premiera w polskiej telewizji? Ile będzie odcinków? Sprawdź niżej!
Aromat miłości - kiedy i gdzie oglądać?
Z pewnością wielu fanów latynoskich telenowel zechce obejrzeć telenowelę Aromat miłości. Premiera serialu odbędzie się w piątek 26 sierpnia 2022 o godzinie 15:00 na antenie stacji Novelas+. Produkcja będzie emitowana od poniedziałku do piątku o tej samej porze. Powtórki będzie można oglądać tego samego dnia o 18:40 oraz w soboty i niedziele. Telenowela będzie dostępna również w ofercie serwisu Canal+ ONLINE.
Aromat miłości - ile odcinków?
Liczba odcinków to informacja, której widzowie zawsze szukają, kiedy zaczyna się nowy serial. Aromat miłości to idealna propozycja dla tych, którzy nie lubią ciągnących się wieloma miesiącami tasiemców. Kolumbijska telenowela produkcji RCN i Telemundo liczy 88 odcinków.
Trailer - czyli zapowiedź telenoweli do obejrzenia w linku - LINK - radio Eska.pl oraz link do notki po polsku, również pod tym adresem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz