14/04/2023.
William Levy będzie miał premierę „Montecristo”, serialu, w którym gra Edmundo Dantésa, który po serii niesprawiedliwości szuka jedynie zemsty.
William Levy nie uważa się za osobę mściwą, w przeciwieństwie do swojej nowej postaci Edmundo Dantés'a, który stworzył enigmatycznego Alejandro Montecristo, trawionego pragnieniem zemsty, jednak prosił, aby skończyły się niesprawiedliwości, takie jak te, których doświadczył za życia. ale nie myśląc, że cały czas chce być strażnikiem, ponieważ jest to coś, co według niego pochłania cię i powstrzymuje od dobrych rzeczy w życiu.
„Uważam się za dość mściwego, nie, to nieprawda, tylko żartuję, to zabiera dużo energii, trzymanie tego w sobie jest wyczerpujące, czuję, że chcę zrobić dużo sprawiedliwości, ale oddaję to Bogu , ponieważ jeśli spróbuję to zrobić, wiąże się to z zemstą'' - powiedział William Levy.
Aktor dodał, że jest to coś, co odróżnia go od postaci, którą zagrał w nowym serialu Vix zatytułowanym Monte Cristo, opartym na klasycznej powieści Aleksandra Dumasa, który szuka zemsty na tych, którzy oskarżyli go o popełnienie przestępstwa, którego nie był winny.
"Nie chcę skończyć jak Monte Christo, tak go porywa zemsta, że niszczy wszystko wokół siebie, nie zdaje sobie sprawy, że ma ze sobą fortunę, to jest coś, czego nie powinno się robić w życiu, " powiedział aktor.
Dodał, że nie osądza ludzi mściwych także dlatego, że nie wiemy, co wycierpieli, jak ma to miejsce w przypadku Edmundo Dantésa, który stoi za zemstą, dla której użył innego nazwiska, Alejandro Montecristo, tak aby nie został rozpoznany przez ludzi, którzy go skrzywdzili i zostawili, by cierpiał w więzieniu na Kubie.
Aktor powiedział, że czuł się trochę utożsamiony z Dantésem, ponieważ dorastał, widząc wiele niesprawiedliwości, a nawet sam ich doświadczył, co skłoniło go do wymierzenia sprawiedliwości, chociaż wolał tego nie robić. Choć czuł tę lekką identyfikację z Dantésem, aktor powiedział, że tak naprawdę nie czuje, że mógłby być którąkolwiek z tych dwóch postaci, ani z oryginałem, ani z wymyśloną, ale właśnie to oznaczało wyzwanie dla jego kariery i dla interpretacji legendarnego Monte Christo.
„Jest mściwy, nie przychodzę cały dzień, dochodzi do punktu, w którym jego działania wpływają na otaczający go świat, są postaciami, z którymi się nie identyfikuję, ale to właśnie czyni cię aktorem, z którym musisz się utożsamiać. Ta postać, która nie ma z tobą nic wspólnego, jest wyzwaniem. To skomplikowane rzeczy, ale wzbogacają cię” – wyznał Levy.
Bohater Monte Christo wyznał, że nie lubi przebywać w strefie komfortu, a nawet zadeklarował, że kto robi coś dla wygody, na pewno nie będzie w stanie pokonać samego siebie i dojść do miejsca, w którym robi to, co kocha, bo tylko robienie rzeczy, których on nie robi, czego my chcemy lub czego nienawidzimy, polega na tym, że możemy wiedzieć, co naprawdę lubimy w naszym życiu.
„Za każdym razem, gdy czuję się nieswojo, mówię moim dzieciom: „nie możesz po prostu robić tego, co sprawia, że czujesz się komfortowo”, gdy osoba nie robi tego, czego chce, wtedy stajesz się profesjonalistą, więc wiem, co kocham, musiałem robić rzeczy, których nie chciałem i których nie kochałem, w projektach, których nie lubiłem, kto tego nie robi, jest stracony, aby wiedzieć, co się kocha, trzeba robić rzeczy, których się nie kocha” – skomentował aktor.
Bohater ''Sortilegio'' ujawnił, że najtrudniejszą rzeczą do nagrania Montecristo było dostosowanie tej powieści do współczesności, zwłaszcza umiejscowienie fabuły na Kubie i w Hiszpanii, ponieważ nikt inny nie wiedział doskonale, jak należy postrzegać tę część wyspy, zwłaszcza dla tej części, w której Dantes zostaje zdradzony.
Kolejnym wyzwaniem, któremu musiał sprostać, było bycie głównym aktorem w tej historii, a także producentem, praca, która byłaby dla niego łatwa w każdym innym kontekście, ale granie Dantesa i Monte Christo w tym samym czasie było nie lada wyzwaniem. Przewyższa wszystko, co możesz mieć dzisiaj.
„To skomplikowane, ale jednocześnie to jest dokładnie to, co chcę robić w mojej karierze, chcę robić rzeczy, które są skomplikowane i które są dla mnie wyzwaniem, inaczej się nudzę, w każdej scenie, w której pracujemy przez cały dzień, niezależnie od postaci. To było coś bardzo bogatego, wzbogaciło historię tak bardzo, że było to dla mnie bardzo satysfakcjonujące” – szczegółowo opisał William Levy.
Kim jest Alejandro Montecristo? Jest alter ego Edmundo Dantésa, który używa tej maski, by dokonać zemsty na tych, którzy obwiniali go o zbrodnię, której nie popełnił. Po zbiciu fortuny wyrusza w podróż do Hiszpanii, by w końcu zapłacić tym, którzy go zdradzili. Z biegiem czasu Montecristo staje się enigmatycznym mężczyzną z chłopakami, który szuka inwestycji innego biznesmena o imieniu Fernando Mondego, który postrzega go bardziej jako konkurenta niż partnera, nie wie, że spotkał już Montecristo, ale kiedy był Edmunda Dantesa.
Monte Cristo to autorska seria Vix, której premiera na platformie streamingowej odbędzie się w najbliższy piątek, 14 kwietnia.
Tłumaczenie: własne, LINK: Infobae.com
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz